KUCHNIA - objawienie;)
Witam Was kochani. Tak wiem będziecie mnie opierniczać za prawie tygodniwoy poslizg, lecz musicie mi wybaczyć...zatrzymala/oderwala/zalamala mnie sprawa jakże ludzka, przyziemna, niesprawiedliwa... śmierć bliskiej nam osoby.
Nie ma co się rozpisywać, pora przejść do obiecanej już dawnoo fotorelacji zdjęciowej z kuchni. Zdjęcia mogą być kiepskiej jakości bo byly tak duze ze musialam je o polowe pomniejszyc bo na tym cholernym necie ladowaly mi sie 20 minut i nic;/
No to zaczynamy...
Zapraszam Państwa do mojego królestwa;
Jak sami widzicie duzo jeszcze brakuje; drzwi do spizarni, karnisza i zaslonek, dodatkow, jakies drobiazgi, duperelki...to narazie wersja robocza.
mam nadzieje ze niebawem zobaczycie wersje ostateczną;)
No i teraz będę w miare mozliwosci czasowych pokazywac kolejne pomieszczenia i jak to sie wszystko zmienia;))
ps. mieszka sie cuuuuudownie;))
Buziole kochani;***