od tak...łazienka górna...
Było już o łazienkach na dole... to teraz będzie i o tej na gorze. Mogę śmiało ogłosić... koniec kafelkowania!!! zamontowana tez już wanna z bateriami wiec juz wam pokazuje;
tak teraz patrze na te fotki i dochodze do wniosku ze nawet ta obudowa wanny nie rzuca sie w oczy ze nie jest w kaflach. łazienka prosta i oczywista. bez zbednych dekorów...a bez dekorów bo mam na nią plan... był wybór albo czarne ślaczki na ścianach ( w sensie dekory tej serii) albo powstawiam czarne dodatki... wygrala wersja 2 !!:) dodam czarne dywaniki, reczniki, obraz, szezlong/ławke i klika innych drobiazgów. mam nadzieje ze wyjdzie ciekawsko!!! łazienka duża wiec bedzie miejsce do poszalenia;) Została jeszcze do wstawienia szafka z umywalką ale to juz drobiazgi.
tak jak już wczesniej wspominalam, zawital do nas filtr do wody CosmoWater spore to cholerstwo, ale grunt zeby spelniao swoja funkcje.
to tyle z łazienko/hydrauliki.
Teraz szaleje z doborem stylu oświetlenia do naszych mebli...a jest straaaasznie cięzko. wszedzie tylko te krysztalkowe żyrandole, krysztalkowe kinkieciki.... wszystko krysztalkowe..... no ku...wa mać gdzie się podziały inne piękne abażury??? Osobiście też lubie kryształy ale nie bez przesady... jedna / dwie takie lampy ok ale nie wszedzie;/ No więc poszukiwania tradycyjnego żyrandolu z abażurami trwa.
A na koniec mały wkurw!!! malujemy ściany raz jeszcze!!! musialam reklamowac farbę bo okazala sie zmrozona i źle kryla!!!
No i tym oto optymistycznym akcentem zakańczam mój monolog;)
Lecę popatrzeć co u was;)