Jestem, żyję, nadaję;)
Hej hoo ekipo budująca;) Niebyło mnie tu ojojoj i jeszcze trochę. strasznie dużo się tu pozmieniało, bardzo wielu nowych blogujących których serdecznie witam, kilku moich najkofańszych brakuje ....
Co u Nas... hmm praca,praca i jeszcze raz praca, a poza tym drobne prace przy domku, większę będą się działy z nastaniem wiosny. Trochę się pozmieniało, trochę gratów przybyło ale tak między Bogiem a prawdą przez ostatni czas nie miałam zwyczajnie czasu na urządzanie i dopieszczanie. Jedyne co systematycznie ostatnio robię to wielkiiiii balagan ;D nazywa się on tylko teoretycznie "porządki świąteczne". Po okresie zachwytu nad posiadaniem i mieszkaniem we własnym domu na wiosce przyszedl czas na rozliczenie i pozegnanie się ze szpargałami przywiezionymi z poprzedniego m3;) Więc segregacja i kosz, segregacja i kosz... ale tylko między pracą a pracą;) Jedynym pomieszczeniem które jako kolejne zyskało ostateczny (w sensie nie chce mi sie już nad nim myśleć;) wygląd jest łazienka dla gości, górna.
więc z wielką radością demonstruję;
A na ostatnim zdjęciu moje własne dzieło ... obrazek podświetlany... chyba to opatentuję;))
no i na dzisiaj tyle dobrego. niezanudzam i lecę popatrzeć co u Was bo mam zaległości takie że aż się sama boję;/;/
miłego wieczoru kochani i do odczytania mam nadzieję że tym razme po krotszym czasie;) trochę mam do pokazania...chyba;D
buziakos;***