NOWYCH ZDJĘĆ NIEBĘDZIE - BĘDĄ PRZETERMINOWANE;)
Chyba zostanę jasnowidzem bo jednak dopadła mnie ta cholerna angina... przez 5 dni moje migdałki udawały ping-pongi...nawet fajeczek mi się odechciało;/ co najgorsza uniemożliwiło mi to zrobienie inspekcji i najświeższej fotorelaci;((( ale za to odnalazł się poszukiwany aprat więc i zdjęcia zgrałam z ostatniej inspekcji.
domek i taras prezentują się tak;
ale korzystając z lenistwa wybrałam sobie bateryjki wannowe do łazienki górnej i dolnej. o takie;
no strasznie podobają mi się takie dziwolongi .... no i ciekawy dekor do łazienek będzie;) na szczęście można do nich dobrać baterie umywalkowe więc będą kumpleciki;) teraz zostaje mi wypatrzeć gdzieś ładną deszczownicę i baterię do kibelka. teraz muszę pojeździć i wybrać w końcu parapety bo chłopaki chcieliby już zamontować...ale gdzie tu znaleźć śnieżnobiały granit lub marmur...ehhh...coś już mam na szczęście na oku;p no i czas zdecydować się już na kafle i panele na górę . konkretne typy już są więc czas jechać i zadecydować na mur-beton no i zamówić;) standardowo jak to na budowie nasz ulubiony pan Krzyś od instalacji wod-kan i CO trafił na jakiś nienormalnych inwestorów i robota mu się obsunęła więc u nas zaczyna w przyszłym tygodniu... a co tam...i tak kafelkowanie zaczynamy w styczniu. A z ciekawostek to ja niewiem jakim cudem ale tynki mamy już prawie suche... normalnie MEGACUD. Także malniemy ściany prawdopodobnie jeszcze przed kaflami;))))bo przecież niewytrzymam aż do stycznia;)))) dobra kończę i lecę popatrzeć co u Was nowego moje pszczółeczki pracowite;))