Przepraszam Was moje dziewczyneczki za nieobecność... ale najpierw miałam armagedon z netem a w ostatnich dniach natłok przygotowań przedświątecznych sięgnął zenitu.... no a do tego tyyyyyyyyyle decyzji na budowie do podjęcia na zeszły tydzień;/ ehhh
To teraz ponadrabiam zaległości związane z zabudową poddasza. Zabudowa jest już cała i zostało już tylko malowanko.tylko aktualnych fotek brak;/ będą zaszłościowe;
już wam opowiadam co na tych zdjęciach u góry widać.... a widać naszą górną łazieneczkę. dzisiaj prezentuje się już znacznie lepiej bo jest osadzony kibelek itd. oczywiście z powodu naszych fanaberii prace nad nią się przeciągnęły bo.........inwestorka sobie nawymyślała w ostatniej chwili i trzeba było płyty gk odkręcać;p Bo tak sobie umyśliłam że na cholere mi w łazience mają wystawać miecze od słupów i ograniczać przestrzeń??????? tak więc cieśle się wypowiedzieli pozytywnie, miecze usunięte ( co widać na fotkach) w ich miejsce wstawiono jakieś wzmacniające kontowniki i takim cudem mam piękne proste ścianki;p i bosko bo tam mi akurat wypadły dekory od kafli i byłoby nie tak;p łazieneczka jak się okazało wyszła mi ponad 11 m2 więc będzie tej wielkości co na dole... a miała być tylko dla gości;p dzisiaj powinnam mieć świeższe zdjęcia więc pokażę wam też olbrzymiaaaaaaaaą garderobę ;)))) na górze to będą jedyne zamknięte pomieszczenia bo reszta to 70 m2 open space. A no i jeszcze 30 m2 wyszło graciarni nad garażem o takiej;
Z tematów drażliwych..... a raczej nieprzewidywalnych to dalej czeksamy na wylewki.... bo Panu zepsuła się maszyna. To pierwszy raz u nas na budowie więc nawet się nie denerwujemy.... grunt że będą wylane w środę i święta spędzimy na budowie;p
Następny temat który spędza mi sen z powiek to cholerne oświetlenie stołu jadalnianego........... och.....ujeje chyba bo takiej lampy jak wymyśliłam jeszcze niewyprodukowano najwidoczniej;/ no byłam juz chyba wszędzie i nic.;////////
jedyny egzemplaz spełniający wszystkie moje wymagania zaczynając od źródeł światła skierowanych w dół,przez wieloramienność po kompatybilność ze stołem ustawionym wzdłuz jak i w poprzek kosztuje bagatela prawie 11000 zł.....szok;/
chyba stanę przy autostradzie a sobie go kupię bo innego wyjścia nie widzę;((((((
a jak nie ten to zostanie mi tylko POWIESIĆ TO;
Kolejna rzecz to muszę już wybrać z czego chcę pas nad szafkami kuchennymi i o dziwo jak jeszcze parę miesięcy temu wiedziałam na 100% tak teraz totalna pustka;/
myślę o MUGACIE ułożonym prosto;
takie coś innego a wydaje mi się ciekawskie. co wy na to??
w ferworze przygotowań zdazyłam zakupić wielgachny kosz na drewno kominkowe;
no megapraktyczny i polecam!!!! a teraz sru kupować szafki umywalkowe i inne bo się niewrobię ;///// ehhhh przydałaby się jakaś Janina do pomocy;p
A na koniec pokażę wam co robią moje perełki zamiast pomagać pani w porządkach;
Ramzes z Filutkiem standardowo wylegują się na kanapach;
a mój największy zmarźluch w szlafroczku wypatruje chyba śniego( co by go nie było):)))
dobra koniec na dziś bo i tak przesadziłam z długością wpisu.... lęcę do Was podziwiać i cosik pokomentować;p
Buziole;*